piątek, 10 lipca 2015

Metoda na triceps



Każdy z nas marzy o tym żeby mieć wielkie ramiona. Większość ludzi zapomina o tym ,że to nie biceps jest większą częścią ramienia tylko triceps. Ja właściwie nigdy nie miałem problemu z tą grupą mięśniową. Nigdy nie stosowałem specjalnych zmian w treningu a mimo to triceps rozwijał się dobrze. Być może pomyślicie, że to sprawa genetyki, to fakt jednak wieloletnie obserwacje na swoim przykładzie i wieloletnie doświadczenie w trenowaniu moich podopiecznych uświadomiło mi , że metoda którą opiszę jest słuszna i działa nie tylko na mnie.





Wielu kulturystów oraz amatorów tego pięknego sportu jakim jest kulturystyka ,marzy o ładnych, pełnych tricepsach , jednak nie udaje się im tego osiągnąć. Przeglądałem mnóstwo zdjęć znanych kulturystów, którzy mieli duży problem z tricepsem  i z moich obserwacji wynika, że robią za dużo ćwiczeń ,serii i powtórzeń na daną partię, nie raz dochodzi do tego, że jest trenowana nawet do 2-3 razy w tygodniu lub 1 ale trening odbywa się tylko na tą partię mięśniową i trwa około godziny. Niektórzy myślą, że „katowanie” danego mięśnia spowoduje jego rozwój . Moja metoda treningowa polega na wybraniu jednego, góra dwóch ćwiczeń na triceps.  Robienie go nie może być częstsze niż 1 raz na 5-6 dni , osobiście sam robię triceps, raz w tygodniu jedno ćwiczenie, 2 serie po około 12 powtórzeń i łączę go z głównie z klatką piersiową. Dobór ćwiczeń też musi być prawidłowy, proponuję użyć 2 ćwiczeń, ciężkich, na wolnych ciężarach typowo wielostawowych takich jak , francuskie wyciskanie sztangi zza głowy  leżąc (gryf łamany lub prosty), wyciskanie sztangi wąskim chwytem na ławce płaskiej. Musimy pamiętać o tym, że nie ważne czy robimy podciąganie, wyciskania, przyciągania, powolne opuszczania, nasze tricepsy bardzo intensywnie pracują, jeśli nie damy im odpowiedniego okresu regeneracji nigdy nie osiągniemy 100% rezultatów. Niby to takie proste, a  większość ludzi „katuje” tricpesy nawet 4 ćwiczeniami po 4 serie a potem dziwi się, że nie ma zauważalnych wyników.  Kilku moich podopiecznych miało ten sam problem i został on rozwiązany.  Może pojawić się też pytanie dlaczego tak twierdzę skoro nigdy nie zmieniałem metody treningowej na tą partię mięśniową. Bywają chwile, że na treningu zapał jest większy niż zwykle i ma się chęć zrobić więcej ćwiczeń, więcej serii, powtórzeń, w takich chwilach zauważałem znaczący regres rozwoju mięśni tricepsów  niż po zastosowaniu tej prostej metody.



Należy dodać, iż bardzo ważną rolę odgrywa tu aspekt siłowy, na treningach tricepsów staram się brać duże ciężary (70-80 % ciężaru maksymalnego)i stosować progresję ciężaru (oczywiście po odpowiedniej rozgrzewce). Ta metoda sprawdziła się również na moich podopiecznych, wystarczyło wyrzucić kilka ćwiczeń izolowanych, zmniejszyć intensywność treningu i wprowadzić 2 „konkretne” ćwiczenia i  już po miesiącu efekty były zauważalne. Mam nadzieję ,że ta metoda sprawdzi się i u Was. Pozdrawiam Marek Stefański

Rozszerzony artykuł ukazał się z magazynie "KIF". 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz