niedziela, 10 stycznia 2016

Jak zminimalizować ryzyko zachorowania na choroby sercowo-naczyniowe

Od lat wciska się nam kit, że aby zapobiec miażdżycy czy chorobom serca należy obniżyć poziom cholesterolu. Wbrew tej powszechnej a zarazem fałszywej opinii, stężenie cholesterolu we krwi nie odpowiada za te problemy chorobowe, odpowiadają za to procesy pro-zapalne jakie zachodzą w naszym organizmie. Należy tu skupić się na przyczynie powstawania złogów miażdżycowych a nie na obniżaniu poziomu cholesterolu, bo to nic nie da, a przyniesie jeszcze bardziej niepożądany skutek! Podwyższony poziom cholesterolu, świadczy o tym, że w naszym organizmie dzieje się coś niedobrego, bo skoro wątroba zaczyna przyspieszać jego produkcję to znaczy, że mamy jakiś stan zapalny. Powszechnie stosowane na obniżenie jego poziomu, statyny czy fibraty, które przepisuje nam lekarz trzeba brać do końca życia, zamiast tego proponuję wam kilka naturalnych metod, które rozpuszczą złogi i udrożnią naczynia krwionośne minimalizując ryzyko zawału czy innych chorób.



Uwaga na leki!
Wmawia się nam, że cholesterol jest głównym sprawcą, zachorowań na choroby sercowo- naczyniowe, czy miażdżycę. To doskonałe kłamstwo przynosi korzyści głównie zakładom farmaceutycznym, ludziom nie. Dlaczego? Już wam to wyjaśniam, idąc do lekarza, zostaje wam przepisany powszechnie stosowany na obniżenie cholesterolu lek zawierający statyny ( jak rozpoznać czy twój lek to statyna? szukaj takich nazw jak: -statinium, -statyna, ). "Lek" ten to toksyna, trucizna, które owszem da Ci chwilową ulgę ale problem wcale nie zniknie tylko zostanie delikatnie mówiąc zatuszowany, bo usuwamy tylko sam symptom a nie przyczynę choroby! Działanie tego środka polega na hamowaniu jednego z pierwszych etapów syntezy cholesterolu, ale przy tym nie przyczynia się on do przeciwdziałania powstawania złogów ,czyli tego na czym nam głównie zależy. Przy takim miernym działaniu statyny mają mnóstwo efektów ubocznych, między innymi niszczą organy wewnętrzne,wątrobę, mięśnie, mogą nawet spowodować cukrzycę a nam przecież zależy żeby jak najdłużej cieszyć się zdrowiem a nie jeszcze je pogarszać. Zwiększają też ciśnienie krwi poprzez efekt insulinoodporności co tak czy siak prowadzi do zawału czy przerostu lewej komory serca. Dalej, prowadzą do niedoboru koenzymu Q10, który jest bardzo ważnym czynnikiem energetycznym naszych komórek, a jego brak powoduje, degenerację tkanek, uszkodzenie wątroby, niewydolność nerek, niewydolność serca, chorobę Parkinsona, nowotwory!
Skutki uboczne stosowania statyn mogą na zawsze popsuć nasze zdrowie, w taki sposób, że już do końca życia będziemy skazani na kupowanie nowych "leków" a co za tym idzie do poszerzania swojej listy nowych chorób i napychania kieszeni właścicieli firm farmaceutycznych. O tym, że leki te są niebezpieczne dla zdrowia świadczy fakt, że firma Merck (nazwa handlowa jednego z leków, który zawiera statyny) niejednokrotnie składała do federacji FDA wniosek o możliwość sprzedawania ich bez recepty z zamiarem dotarcia do większego grona pacjentów, a tym samym zwiększenia swoich korzyści finansowych, a ona go odrzucała. Kolejny przykład, lek o nazwie "Lipobay" wyprodukowany przez firmę Bayer, został wycofany z rynku, ponieważ było wiele śmiertelnych przypadków niewydolności nerek! Kolejny przykład, komitet kongresu USA prowadzi dochodzenie w sprawie ukrywania negatywnych wyników badań nad lekami "Lipitor" oraz "Vytorinu", które miały bardzo wiele niebezpiecznych dla zdrowia skutków ubocznych, a były przepisywane pacjentom!  Co zatem zrobić aby zminimalizować ryzyko zachorowania na choroby sercowo-naczyniowe a zarazem uniknąć stosowania takich "leków"?

Uwaga, inne nazwy fabryczne leków zawierających statyny, to :  Torvast, Sortis, Baycol, Totvatin, Torvacard, Zocor, Simvacard, Crestor itp.

Cholesterol, czym w ogóle jest i czy jest nam potrzebny ? Oraz ile powinno wynosić jego stężenie we krwi?
Cholesterol jest to związek produkowany przez naszą wątrobę, który pełni bardzo ważną funkcję w naszym organizmie, jest składnikiem tkanek, między innymi tkanki nerwowej,jest prekursorem hormonów sterydowych, witamin, kwasów żółciowych. Jest też potrzebny, aby wypełniać szczeliny i ubytki, które powstają w naszych naczyniach krwionośnych( bez takiego działania moglibyśmy się wykrwawić). Jeśli chodzi o normy stężenia cholesterolu we krwi, to u osoby dorosłej wynosi ono około 250 mg/dl. U około 20 % ludzi na całym świecie, stężenie to może wynosić nawet od 300 do 350mg/dl i wcale nie oznacza to, że jesteśmy właśnie w stanie chorobowym. Czy wiecie, że niskie stężenie cholesterolu osłabia pracę naszych komórek oraz układu immunologicznego? Dodatkowo przyczynia się to też do rozregulowania gospodarki hormonalnej, białkowej, mineralnej, elektrolitowej. Jeśli zbyt mocno zredukujemy poziom cholesterolu we krwi, może to spowodować spadek wydolności fizycznej oraz psychicznej a także przyczynić się znacząco do powstawania nowotworów!

Jak się ma cholesterol do powstawania chorób sercowo-naczyniowych ? Omawiamy przyczyny powstawania miażdżycy i zawałów serca
Dużo osób pyta, jak się ma cholesterol do ryzyka zachorowania na miażdżycę lub choroby sercowo-naczyniowe ?  Tak jak wcześniej wspominałem, jego podwyższony poziom jest jedynie symptomem, że w naszym organizmie dzieje się coś złego a nie przyczyną powstawania tych chorób. Do tego przyczyniają się procesy zapalne w naszym organizmie. Jak może do nich dojść ? Poprzez zbyt częste spożywanie produktów bogatych w cukier, tłuszcze trans, nadwagę, stres, brak aktywności fizycznej, brak odpowiedniej ilości witamin i minerałów, stosowanie używek takich jak papierosy, alkohol.Te wszystkie czynniki prowadzą do tego, że nasze naczynia krwionośne tracą elastyczność i powstają w nich ubytki i szczeliny. Głównym czynnikiem powodującym miażdżycę czy zawał jest niedobór witaminy C. Zauważcie, że niektóre zwierzęta mają poziom cholesterolu wynoszący nawet do  600mg/dl i mimo tego nie mają problemów z miażdżycą czy zawałem serca. Dlaczego ? Ponieważ są w stanie wyprodukować w swoim ciele witaminę C, a my ludzie nie. My możemy dostarczyć ją jedynie wraz z pożywieniem. Witamina C współdziała w tworzeniu kolagenu(rodzaj bardzo wytrzymałego białka). On wyściela naczynia krwionośne, uelastycznia je i chroni przed uszkodzeniami co zapobiega powstawaniu złogów a tym samym, miażdżycy i innym chorobom. Złogi powstają w tych miejscach przy sercu, gdzie naczynia krwionośne są najbardziej napięte i zgięte, dlatego właśnie musimy dbać o ich uelastycznienie tak aby nie były w stanie się uszkodzić a pomogą nam w tym witaminy, minerały, mikroelementy,aminokwasy.
Polecam Wam też zapoznać się z teorią Profesora Paulinga, który odkrył co tak naprawdę powoduje choroby serca. Jego odkrycie powinno przynieść mu drugą nagrodę Nobla, jednak "farmaceutyczna mafia" skutecznie tłumiła jego teorię obawiając się wielkich strat finansowych. Profesor Pauling wraz ze swoim współpracownikiem w 1991 roku, odkryli w jaki sposób zapobiec zachorowaniom na choroby sercowo-naczyniowe, i to bez pomocy żadnych niebezpiecznych i szkodliwych dla naszego zdrowia "pseudo-leków". Odkrył on, że choroba nawet jak już jest może się cofnąć, gdy zastosuje się pewne substancje odżywcze nie mówiąc już o tym jak świetnie jej zapobiega. Według Paulinga, złogi miażdżycowe powstają w wyniku uszkodzenia lub zużycia naczyń krwionośnych, a naturalną w naszym ciele formą leczenia jest produkcja lepkiej formy cholesterolu nazywanej Lp(a) (czyli lipoproteina). Ta klejąca substancja  jest odmianą złego cholesterolu LDL i rozpoczyna powstawanie złogów miażdżycowych w naszych naczyniach krwionośnych. Aby produkcja Lp(a) została zablokowana konieczne jest podniesienie we krwi poziomu dwóch aminokwasów: lizyny i proliny co odwraca proces powstawania złogów. Profesor Pauling obwiniał ubogą produkcję kolagenu za przyczynę powstawania miażdżycy. Tak jak wyżej wspominałem, brak witaminy C, przyczynia się do niedoboru kolagenu co z kolei skutkuje ryzykiem zawału. Przy dużej ilości kolagenu, naczynia krwionośne są silne i nie dopuszczą do tego aby powstawały w nich złogi.




Jajka, boczek, produkty pełnotłuste = zawał ?
Cholesterol, który jest zawarty w pożywieniu, tak naprawdę nie ma nic wspólnego z tym co dzieje się w naszym ciele, nie wpływa na to czy zachorujemy na choroby sercowo-naczyniowe, czy miażdżycę. Wytłumaczyłem Wam wyżej, że za taki stan rzeczy są odpowiedzialne stany zapalne spowodowane brakiem witamin i minerałów, głównie witaminy C,spożywanie tłuszczy trans oraz słodyczy. Owszem, jajka mają duży poziom cholesterolu bo jedno zawiera aż 200mg, ale ten cholesterol nie ma żadnego wpływu na poziom cholesterolu we krwi! Jajka, dzięki zawartości zdrowych tłuszczy jeszcze poprawiają pracę wątroby i utrzymują  prawidłowy poziom cholesterolu ! Oprócz tego są bogatym źródłem witamin, minerałów oraz składników odżywczych. Ja sam osobiście spożywam około 40 jajek tygodniowo i absolutnie nigdy nie zauważyłem aby działo się ze mną coś złego. Produkty pełnotłuste,żółtka jajek, boczek itp. działają z bardzo dużą korzyścią dla naszego zdrowia, także nie bójmy się ich!


Suplementacja zapobiegająca miażdżycy i chorobom sercowo-naczyniowym:

Witamina C: Spożywamy 3 x dziennie po jedzeniu 5 g witaminy C.
Aminokwasy: Przyjmujemy je godzinę przed posiłkiem
5 gram lizyny 2 razy dziennie
2 gram proliny 2 razy dziennie
Koenzym Q10 : Przyjmujemy 2 razy po jedzeniu w dawce 200mg
Witamina D3 i K2 : Witaminę D3 należy brać w dawce 10 000 IU ( 1000 IU = 25mcg, 1mcg = 40 IU, 1 mg = 40 000 IU) natomiast witaminę K2 w dawce 100 mikrogramów dziennie
Witamina E: (chodzi tu głównie o Tokotrienole ) Stosujemy ją aby obniżyć Lp(a)  codziennie wieczorem w dawce od 100 - 200 mg.
Ostropest plamisty: Polecam brać go zapobiegawczo i regenerująco, tak jak to jest napisane na opakowaniu. Wspomaga on pracę wątroby a to też jest bardzo ważne.

Oprócz suplementacji, ważne jest też zdrowe odżywianie, panowanie nad stresem oraz aktywność fizyczna. Jeszcze na koniec powiem Wam, że u połowy ludzi, którzy mieli zawał poziom cholesterolu był na normalnym poziomie. To tylko pokazuje, jak bardzo jesteśmy okłamywani, aby zakłady farmaceutyczne mogły czerpać korzyści z naszej naiwności.



Część informacji zawartych w poście zaczerpnąłem z książki J.Zięby "Ukryte Terapie", reszta informacji pochodzi z badań przeprowadzonych przez Profesora Linusa Paulinga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz